Co jest dla Ciebie najważniejsze z działalności lidera?
Dla mnie, jako liderki najważniejsza jest praca z ludźmi, i dla ludzi. Są to główne motory napędzające moją pracę.
Jakie cele chcesz osiągnąć podejmując działalność jako lider w swoim środowisku?
Jako liderka próbuję scalać wszystkie organizacje działające na terenie wsi, łagodzić konflikty i wypracowywać kompromisy. Stać na czele 350 osób (członkinie KGW z całej gminy Wolsztyn) to nie lada wyzwanie. Myślę, że moje działania są zauważane i doceniane (w końcu praca społeczna to połowa mojego życia).
Jako lider dążyłam do tego, by utworzyć stowarzyszenie. Udało się. Pozyskujemy środki finansowe na swoją działalność. Współpracujemy z Burmistrzem i Starostą. Propagujemy regionalne potrawy poza obręb gminy, i powiatu, nawet na łamach TVP. Na warsztatach kulinarnych, rękodzielniczych przekazujemy swoje umiejętności młodemu pokoleniu. Doceniamy ludzi w podeszłym wieku, ich potencjał wiedzy organizując dla nich spotkania przy kawie i cieście. Mamy jednak w swoich szeregach mały zastój osobowy. Brakuje nam młodych kobiet (przedział wiekowy 40+). Tutaj przede wszystkim chcę działać jako liderka lokalna. Chcę pozyskać nowe członkinie do KGW przy pomocy Partnerów (Urzędu Miasta, Domu Kultury, OPS, Rad Sołeckich). Przerażać może obręb mojego działania – 14 Sołectw, ale nie zniechęcam się. W jedności siła to motto przyświecające mojej pracy społecznej.
Co Cię motywuje do działania?
Do pracy motywuje mnie proste, ale jakże znaczące dla mnie słowo „dziękuję”. Ważne są dla mnie także uśmiechy na twarzach i zadowolenie osób uczestniczących w naszych działaniach lub tych przyglądających się z boku. Czasami trzeba być gruboskórnym i nie brać do siebie raniących słów.
Co uznajesz za swój największy dotychczasowy sukces (przede wszystkim w działalności społecznej)?
Trudno nazwać sukcesem coś co wydaje się zwyczajnym działaniem odwiecznego społecznika. Jednak pozyskanie funduszy (Mikrodotacje 5 tys. zł) z zewnątrz przy pomocy Centrum PISOP i udział w projekcie Wielkopolska Wiara dodało mi skrzydeł. Uwierzyłam w swoje możliwości. Pisanie projektu pociągnęło za sobą dalsze działania, staranie się o fundusze z innych źródeł.
Ponadto udział w szkoleniach dla liderów lokalnych spowodował, że wzrosła moja samoocena. Okazało się, że moje doświadczenia w pracy społecznej mogą być skarbnicą dla innych liderów.
Danuta Wojtkowiak – na co dzień, wspólnie z mężem prowadzi gospodarstwo rolne. Jest mamą czterech córek i babcią trzech wnuczek. Od 26 lat przewodniczy Kołu Gospodyń Wiejskich, a od niedawna jest także Prezeską Stowarzyszenia Kół Gospodyń Wiejskich Gminy Wolsztyn.
W ramach Leszczyńskiego Ośrodka Wsparcia Ekonomii społecznej wciąż poszukujemy liderów. Po więcej informacji zapraszamy tutaj http://ekonomiaspoleczna.pisop.pl/szukamy-liderow/